Budzisz: Niewiele wskazuje na to, że losy wojny mogą się odwrócić
– Musimy być realistami. Potencjał wojskowy rosyjski jest wielki. Rosjanie wolniej niż planowali, ale jednak przybliżają się do realizacji swoich celów strategicznych – mówił ekspert w TVP Info.
Jego zdaniem opór broniących się Ukraińców może trwać jeszcze długo, natomiast "póki co nie ma przesłanek, żeby twierdzić, że losy wojny mogą się odwrócić i że inicjatywę operacyjną mogą przejąć Ukraińcy".
Zwrócił uwagę, że wczoraj były czynione pierwsze próby w tym zakresie. – Część sił ukraińskich przeszła do natarcia w okolicach Ługańska i jak informowano osiągnęła nawet granicę między Rosją a Ukrainą, ale mówiąc szczerze niewiele wskazuje na to, że losy wojny mogą pójść w innym kierunku – ocenił.
Rosyjskie samoloty latają niżej. Co to znaczy?
– Rosjanie pomału osiągają dominację w przestrzeni powietrznej, o czym świadczy obniżenie się wysokości przelotów ich samolotów. Strona ukraińska dysponuje przede wszystkim ręcznymi wyrzutniami rakietowymi, które są w stanie razić cele, ale na niskiej wysokości. W związku z tym ma to ograniczone znaczenie, choć należy ten sprzęt ukraińskim żołnierzom dostarczyć – podkreślił Budzisz.
Jak dodał, losy wojny rozstrzygnie prawdopodobnie "siła determinacji po jednej i po drugiej stronie".
Putin napadł na Ukrainę
Rosyjski atak na Ukrainę rozpoczął się 24 lutego. Prezydent Władimir Putin wysłał wojska w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Ukraińskie pogotowie ratunkowe podało, że od początku wojny zginęło ponad 2 tys. cywilów. Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Rosja straciła prawie 6 tys. żołnierzy.